Taaak! Preeezeeeentyyyy! No dobrze, już muszę się trochę ogarnąć. Już po prezentach. ;p
Co tu wiele gadać... Dostałam ciuchy, słodycze i... uwaga, uwaga... TABLET GRAFICZNY!! ^^
No i tyle z mojej strony, a teraz pora na to, na co czekacie chyba najbardziej... Moje rysunki, które zdążyłam narysować przez czas od ostatniego posta na tym opustoszałym blogu.
Ten rysunek wykonałam na zamówienie Jenny121314... Przepraszam, że jest rozmazane po prawej i trochę ciemne, ale robiłam zdjęcie telefonem, a warto wiedzieć, że marny ze mnie fotograf. Tak, chyba wracam do przyjmowania zamówień. ;p
A więc zaczęłam ćwiczyć rysować wilki... Tsa, pora się trochę podszkolić z anatomii, bo dotychczas wychodziło mi to tragicznie. To jeden z tych moich szkiców na wymiętolonej kartce.
To rysunek świąteczny na WMW. Mogę ciekawskim wyjawić, cóż to za wilk... To moja wilcza wersja. ;p
To mój taki staroć z końca 2012 r... Powiecie, że wcale nie jest taki zły, prawa? Błąd. Poza jest przerysowana z książki. Popatrzcie tylko na jej biust (lewa pierś jest strasznie wysoko, a prawa za bardzo z boku), dłonie, płaszcz, prawą stopę, przezroczysty pasek, ucho, nos, brwi, oko i przedziałek z włosów. Tragedia!
A to remake rysunku powyżej. Dwa lata różnicy. ;p
To mój pierwszy rysunek rysowany na tablecie graficznym... Koślawy źrebak. Rysowałam go jakieś 5-10 min., nie wliczając w to mojego bezsensownego machania myszką i prób opracowania jak to działa. XD
Wilk, drugi rysunek z tabletu graficznego. Średnio wyszedł. A przedstawia moją wilczą OC: Sonikę. Obowiązują prawa autorskie!
A to już ostatni na dziś art... Rysunek ten przedstawia wilka mojej znajomej z watahy: Okuyi. Drugą sprawą jest to, że do tego rysunku użyłam (po raz pierwszy) nowego programu, którego działania dokładnie nie znam. Był razem w pakiecie z tabletem. XD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz